„Magik Wojtuś”
Pewien Wojtuś miał marzenie
– zostać gwiazdą wśród magików.
Zrobił w domu przedstawienie,
zapraszając domowników.
Z rekwizytów nie posiadał
kapelusza i królika,
lecz i na to była rada –
użył czapki i chomika.
Z gołąbkami numer stary
– wpierw pokazał rękaw pusty.
Machnął rączką, czary-mary!
Wyleciały dwa… z kapusty.
Żeby zamknąć buzie zrzędom,
na sam koniec sztuka taka:
Mops i Azor – dwa psy będą
przez płonącą obręcz skakać.
Wtem trzy sprawy się zdarzyły
– pech tak chciał, że wszystkie naraz –
światło zgasło, psy zawyły,
zapaliła się kotara.
Nim zdołali dojść do ładu
z ogniem, psami i chomikiem,
Wojtuś zniknął gdzieś bez śladu
– takim zdolnym był magikiem.
10 marca przedszkole odwiedził wyjątkowy gość, który zaprezentował dzieciom kilka magicznych sztuczek. Dzieci uwielbiają tajemnice i czary dlatego zachwytom nie było końca. Każdą sztuczkę przedszkolaki nagradzały gromkimi brawami a cały pokaz oglądały z wielką uwagą.
Tekst - Paulina Matuszczak